Polacy za wynajem płacą więcej niż Szwajcarzy
Niemcy chętnie decydują się na wynajęcie rodzinnej nieruchomości. To oznacza dla nich wydatek rzędu 25% miesięcznych dochodów. Dwupokojowe mieszkanie to koszt ok. 450 euro, co dla przeciętnego obywatela Niemiec nie stanowi znacznego obciążenia domowego budżetu. Polacy natomiast zmuszeni są na przeznaczenie prawie połowy wypłaty na opłacenie miesiąca najmu. Zgodnie z obliczeniami Lion’s Banku ok. 40% zarobków pochłaniają wydatki na wynajmowane lokum. Warszawiacy muszą odłożyć nawet 47% wypłaty na ten cel. W zestawieniu lepiej wypadają nawet Szwajcarzy. Chociaż ich koszty życia są bardzo wysokie, najem oznacza dla nich tylko 20% z miesięcznej wypłaty.
Lepiej kupić niż wynajmować?
Analizując europejskie ceny mieszkań, łatwo zauważyć jak duża jest różnica w cenach najmu i kupna. W Berlinie na własne cztery kąty trzeba mieć ok. 2 mln. zł, czyli dwa razy więcej niż na lokal w centrum Warszawy. Z kolej wynajem apartamentu w stolicy Niemiec to mniej więcej 5,5 tys. zł. Za tę cenę trudno znaleźć nad Wisłą podobną okazję. Wystarczy 15 lat najmu, by wydać kwotę, która jest równowartością mieszkania. Kredyty hipoteczne w Polsce potaniały w wyniku obniżek stóp procentowych, a dostępność wzrosła razem ze wzrostem zarobków i przede wszystkim dzięki rządowym dopłatom. Eurostat podaje, że 4,2% Polaków jest zadłużonych z tytułu spłaty mieszkania. Skoro miesięczna rata za własną kawalerkę może być niższa niż 1000 zł, młodzi Polacy decydują się dług w banku.
