Obora przyszłości

0
50

Wielu osobom może się wydawać że budowa budynków gospodarczych, to łatwizna. Nic takiego, to droga przez mękę, chyba wolałbym budować dom, niż męczyć się np. z oborą! Dlaczego tak sądzę?
No cóż wiele znaczy w tym przypadku problem z wymogami unijnymi. Co najciekawsze, nie jest to wcale takie proste, zawsze chciałem wybierać fachowe projekty i nie było to dla mnie trudne. Gdy doradzałem klientom w wyborze w przypadku obory jest wiele czynników.

Przede wszystkim używanie naprawdę fachowych projektów, dobieranie odpowiednich materiałów i przestrzeganie wymiarów. Poszczególne elementy wyposażenia muszą być atestowane, segregowane i dobierane według poszczególnych zaleceń komisarzy unijnych. Oczywiście byle jaki kaprys może spowodować że naszym kochanym unijnym komisarzom, coś się nie spodoba i co wtedy? No wtedy to już mamy problem moi drodzy! Poza tym by zaprojektować oborę przyszłości należy niemalże wejść w ciało zwierzęcia, które będzie w niej przebywać. Na przykład gdy zwierze idzie do hali udojowej (miejsca gdzie pozyskuje się mleko) wchodzi w specjalny korytarz który prowadzi do tego miejsca, nie może być tam elementów które straszyłyby zwierzę, czy też korytarz taki miałby być za wąski. Do tego podłoże które zapobiega poślizgowi! No cóż elementów które należałoby umieścić nie brakuje! Łatwo o pomyłkę prawda? Do tego odpowiednie korytarze do obsługi zwierząt, zadawania paszy i opieki nad zwierzętami. Oczywiście taki by można było wjechać dzięki niemu specjalnymi maszynami.

Jak więc państwo widzą czasy gdy obora to po prostu murowany obiekt, w którym w jakimś porządku umieszczone są zwierzęta, dawno już minęły! Teraz wszystkie elementy muszą spełniać atesty, mieć pozwolenia na użycie i być ergonomicznie rozmieszczone. Technika idzie do przodu, nie omija też rolnictwa, czy warto wydawać np. pół miliona na taki obiekt? Moim zdaniem tak, bo spłaca się sam…